Dzisiaj role się nieco odwróciły! Z okazji Dnia Dziennikarza Sportowego, zadaliśmy zaprzyjaźnionym dziennikarzom zajmującym się głównie polską koszykówką kilka pytań związanych z ich pracą. Zobaczcie, jak sobie poradzili!
Pamela Wrona, Sportowe Fakty
- Co sprawia Ci największą przyjemność w pracy dziennikarza sportowego?
Mówi się, że jeśli znajdziesz coś, co będzie sprawiać Ci przyjemność, nie przepracujesz ani jednego dnia w swoim życiu. Jako dziennikarz sportowy, najbardziej lubię poznawać i przedstawiać historie osób związanych z koszykówką, pokazywać tę dyscyplinę od drugiej strony - zgodnie z przyjętą zasadą, że nie lubię robić tego, co robią wszyscy. Bo "koszykówka" dla każdego może mieć inne znaczenie i czasami, to coś więcej niż zwykłe rozmowy. I chyba właśnie to sprawia mi największą satysfakcję.
- Co jest wg Ciebie najważniejszą cechą dziennikarza sportowego?
Myślę, że najważniejszymi cechami dziennikarza spotowego są umiejętność słuchania, obiektywizm, empatia, a także zdolność stworzenia takiej atmosfery podczas rozmowy, że druga osoba potrafi się otworzyć, darzy cię zaufaniem, zacierając wszelkie granice.
- Wymarzony wywiad, który chciałabyś kiedyś zrealizować?
Wymarzony wywiad? Trudno jest wskazać jedną, konkretną osobę, z którą chciałabym przeprowadzić wywiad, natomiast życzę sobie więcej rozmów łamiących pewne schematy, po których - nie tylko u mnie - pozostanie poczucie, że to, co się robi ma głębszy sens i ukryty przekaz.
Karol Wasiek, Sportowe Fakty
- Co sprawia Ci największą przyjemność w pracy dziennikarza sportowego?
Zdecydowanie największą przyjemność i frajdę sprawiają mi rozmowy z ludźmi, którzy tworzą ten sport, mam tu na myśli nie tylko zawodników, ale też trenerów, prezesów czy agentów. Każdy z nich dostarcza swoją cegiełkę do tego biznesu. I mam takie podejście, że od każdego z rozmówców mogę zaczerpnąć wiedzę, która później może okazać się bardzo przydatna. Nie jest tak, że jak idę porozmawiać z graczem z niższej ligi bądź odgrywającym mniejszą role w PLK, to podchodzę z mniejszym skupieniem czy lekceważeniem. Wręcz przeciwnie - często od takiej osoby jestem w stanie się więcej dowiedzieć.
- Co jest wg Ciebie najważniejszą cechą dziennikarza sportowego?
W dziennikarstwie trzeba mieć szeroko oczy otwarte i dobrze kojarzyć fakty. Błyskotliwi rozmówcy są w stanie cię szybko wypunktować, więc zawsze musisz być do rozmowy dobrze przygotowany. Uważam, że niezwykle istotne jest śledzenie rozgrywek, którymi się zajmujesz. Mam na myśli oglądanie meczów, czytanie innych wywiadów i prowadzenie rozmów na różnym szczeblu - oficjalnym i nieoficjalnym. Jeśli tworzysz coś ciekawego, materiał premium, musisz reagować na bieżące wydarzenia i być bardzo kreatywny. Nie jest sztuką powielać to co inni mają, sztuką jest mieć coś, czego inni nie wiedzą.
- Wymarzony wywiad, który chciałbyś kiedyś zrealizować?
Wymarzony wywiad? Trochę nad tym myślałem. Chyba najbardziej marzę o tym, by znalazł się ktoś, kto by naprawdę opowiedział, jak wygląda funkcjonowanie ligi, klubów od środka. Kawa na ławę - pieniądze, kontrakty, negocjacje z agentami, taktyka itp. Moim zdaniem jest w tym momencie za dużo takich wygładzonych wypowiedzi, a za mało pikanterii.
Jakub Wojczyński, Przegląd Sportowy
- Co sprawia Ci największą przyjemność w pracy dziennikarza sportowego?
Największą przyjemność sprawia mi możliwość poznawania nowych miejsc i ludzi. To z jednej strony efekt uboczny dziennikarstwa, a z drugiej jednak to, co w nim najważniejsze. Można się uprzeć i wykonywać tę pracę na odległość sprzed biurka, ale to zdecydowanie nie daje takiego samego efektu i satysfakcji. Dlatego w trakcie pandemii ze względu na ograniczenia nasz zawód stracił trochę na atrakcyjności. Cieszę się, że to się powoli zmienia, choć do sytuacji sprzed marca 2020 jeszcze daleko.
- Co jest wg Ciebie najważniejszą cechą dziennikarza sportowego?
Rzetelność i... nieufność. Pewnie wiele osób powie, że obiektywizm, ale tak naprawdę nikt nie jest w 100% obiektywny. Ważne, by przedstawiając temat podejść do niego rzetelnie i postarać się sprawdzić go z różnych stron. I nie ufać bezgranicznie także najbardziej zaufanym kontaktom/źródłom/informatorom, bo mogą nawet nieświadomie wprowadzać w błąd. Przyznaję, że czasami z tym przesadzam i regularnie toczę wewnętrzne bitwy z samym sobą zastanawiając się, czy może jednak nie było/jest inaczej niż mi się wydaje, że było/jest. :)
- Wymarzony wywiad, który chciałbyś kiedyś zrealizować?
Dawno temu marzył mi się Allen Iverson, którego podziwiałem jako nastolatek. Miałem okazję porozmawiać z nim w 2009 roku i wyszło z tego duże rozczarowanie. Teraz nie mam takich marzeń, chyba także trochę dlatego, że jestem - jak żartuje jeden mój dobry znajomy - zepsuty. :) Wiem, że to zabrzmi może dziwnie, ale po wielu wyjazdach na duże turnieje i imprezy przyzwyczaiłem się do tego, że dookoła kręcą się koszykarskie gwiazdy i nie wywołuje to gęsiej skórki i szczególnej ekscytacji. Taka praca, że jednego dnia zadajesz pytanie rezerwowemu z PLK, a innego Luce Donciciowi. Natomiast gdybym miał dostać np. 15 minut rozmowy z wybraną jedną osobą to byłby to Steve Kerr. Postać o ciekawym CV, był na koszykarskim szczycie w różnych rolach niemal nieprzerwanie od lat 90. i z wypowiedzi w amerykańskich mediach wynika, że jest bardzo otwartą osobą. W zasadzie miałbym do niego tyle pytań, że powinniśmy rozmawiać nie 15, ale 150 minut, a może 1500!
Paweł Kątnik, Radio Gdańsk
- Co sprawia Ci największą przyjemność w pracy dziennikarza sportowego?
Po pierwsze: to co dla niektórych jest przyjemnością, dla mnie jest przyjemnością i dodatkowo źródłem utrzymania. A nie ma nic przyjemniejszego, niż uczynienie z pasji swojej pracy. Po drugie: Tak się wspaniale złożyło, że nie należę do rannych ptaszków, a moja praca daje możliwość wstania nieco później niż o 7. To zresztą korzyść, na którą zwraca uwagę wielu kolegów z branży. Po trzecie: Możliwość przeżywania wielu ważnych wydarzeń na żywo, tuż obok głównych bohaterów sportowych aren.
- Co jest wg Ciebie najważniejszą cechą dziennikarza sportowego?
Rozwój. Nie ma nowoczesnego dziennikarstwa sportowego bez rozwoju. Jeśli się nie rozwijasz, za chwilę 10-ciu mniej doświadczonych znajdzie się na Twoim miejscu. Dyscypliny sportowe zmieniają się co chwilę, i ja uważam, że dziennikarz także powinien iść z duchem tych zmian. A poza tym oczywiście kreatywność, pracowitość i sumienność - jakbym się rozpisał, zajęłoby to dwie strony kartki A4 ;)
- Wymarzony wywiad, który chciałbyś kiedyś zrealizować?
Większość takich rozmów udało się już przeprowadzić, z niektórymi z nich wiązał się bardzo przyjemny stres. Ale są wielcy sportowcy, z którymi umówienie się pozostanie na zawsze w sferze marzeń. Ot, choćby tenisowy geniusz Roger Federer.
Miłosz Romański, Gazeta Wyborcza
- Co sprawia Ci największą przyjemność w pracy dziennikarza sportowego?
Fakt, że mogę realizować się zawodowo jednocześnie robiąc to co kocham.
- Co jest wg Ciebie najważniejszą cechą dziennikarza sportowego?
Dociekliwość, cierpliwość, sumienność
- Wymarzony wywiad, który chciałbyś kiedyś zrealizować?
Stephen Curry