Niestety Kociewskie Diabły przegrały po zaciętym meczu i nieco spóźnionym finiszu z KKS Polonią Warszawa 84:88 i zanotowały trzecią porażkę z rzędu.
Pierwszą kwartę rozpoczęliśmy od prowadzenia 3:0. Pierwszy punkt z rzutów osobistych zdobył nowy nabytek zespołu - Amerykanin Daniel Venzant. Goście z Warszawy jednak szybko rzucili kolejne siedem punktów i wyszli na prowadzenie 7:3. W szóstej minucie jednak po akcji 2 + 1 Życzkowskiego Kociewskie Diabły prowadziły 8:7. Kolejne trzy punkty dołożył Janiak, ale warszawianie znów odpowiedzieli serią 5:0. Do końca kwarty trwała wymiana punktów. Ostatecznie po pierwszych dziesięciu minutach prowadziliśmy po kolejnych dwóch punktach Venzanta 18:16.
Niestety w drugiej kwarcie to goście lepiej zaprezentowali się na parkiecie, choć do połowy kwarty trwała walka punkt za punkt. Obydwie drużyny zdobywały punkty seriami. Po czterech osobistych z rzędu- dwóch Lisa i dwóch Małgorzaciaka prowadziliśmy 28:27. Niestety nie potrafiliśmy poradzić sobie z dobrze grającymi ze strony Polonii Kierlewiczem i Cechniakiem, którego pod tablicą trudno było zatrzymać. Na przerwę przegrywaliśmy 37:38.
Również w trzeciej kwarcie z lepszej strony pokazali się koszykarze Polonii i po trzech minutach tej kwarty wyszli na prowadzenie 40:45. Na nasze punkty gracze z Warszawy bardzo szybko znajdowali odpowiedź. I choć jeszcze na dwie minuty przed końcem była tylko strata punktu do gości, to końcówka należała do graczy ze stolicy. I niestety po trzeciej kwarcie wynik 56:63 dla gości.
Najbardziej emocjonująca i nerwowa była czwarta kwarta. Początkowo nie mogliśmy sprostać koszykarzom z Warszawy. I kiedy uzyskali oni dwanaście punktów przewagi (58:70) trener Sadowski poprosił o czas, bo mecz nam uciekał. Nadal nie do upilnowania był Cechniak, jak i zbyt dużo piłek traciliśmy po nieudanych zbiórkach na naszej tablicy i nieskutecznych osobistych. W połowie kwarty Kociewskie Diabły. zaczęły gonić wynik. I na minutę przed końcem traciliśmy tylko sześć oczek do gości, 75:81 . Kiedy Venzant akcją 2 + 1 zbliżył nas na 3 punkty do Polonii, ich zabójcza trójka pozbawiła nas złudzeń. Przy wyniku 78:86 jeszcze w ostatnich sekundach zryw SKS. I po szachach związanych z osobistymi niestety ulegliśmy gościom 84:88.
Szkoda kolejnej porażki, ale już za trzy dni mecz wyjazdowy w Zgorzelcu. Nowy nabytek kociewskich diabłów Daniel Venzant powinien zgrać się z zespołem i dać jeszcze dużo radości kibicom. A tymczasem trzeba wyciągnąć wnioski ze słabszej postawy z ostatnich spotkań. I czas na przełamanie w wyjazdowym meczu. Dziękujemy za piekielny doping, jak zawsze Kibice byliście z nami.
Najwięcej punktów zdobyli dzisiaj: Venzant – 26 i Małgorzaciak 20.
Krzysztof Lassota