Po wyraźnej klęsce poniesionej w koszalińskiej hali Widowiskowo-Sportowej już jutro czeka na nas ostatnie spotkanie na własnym terenie.
Już w nadchodzącą środę koszykarze SKS-u Starogard Gdański po raz ostatni zagrają przed własną publicznością. Naszym przeciwnikiem będą zawodnicy PGE Turowa Zgorzelec. Serdecznie zapraszamy na zapowiedź meczu oraz przedstawienie sylwetki naszego najbliższego rywala.
Zgorzelczanie po zwycięstwie przed własną publicznością z Księżakiem Łowicz (97:90) zajmują ostatnią pozycję w pierwszoligowej tabeli. Podopieczni Wojciecha Szawarskiego mają w swym dorobku 8 zwycięstw i 22 porażek, co łącznie daje im 40 punktów. Nasza drużyna po wspomnianej porażce w Koszalinie jest na 11. lokacie. Na swoim koncie mamy 15 zwycięstw i 15 porażek, co po zsumowaniu daje nam 45 „oczek”.
Ostatni mecz:
PGE Turów Zgorzelec – Księżak Łowicz 97:90 (Kordalski – 25 pkt i 9 zb, Stawiak – 22 pkt i 6 zb, Bochno – 14 pkt, 5 zb, 5 as)
Zgorzelczanie doskonale wiedzieli, że nawet pozytywny wynik tego meczu nie zmieni w żaden sposób ich sytuacji w pierwszoligowej tabeli, ponieważ spadają o szczebel niżej. Łowiczanie natomiast mieli jeszcze matematyczną szansę na utrzymanie się w lidze. Przez ponad 30 minut rywalizacji mieliśmy wiele zwrotów sytuacji, zmian prowadzeń. Na początku decydującej kwarty dla Turowa punktowali Stawiak oraz Kordalski. Swoje „trzy grosze” dorzucił Bochno, który zagwarantował swojej drużynie zwycięstwo w tym boju. Turów ostatecznie ograł Księżaka różnicą 7 punktów, co pozbawiło łowiczan z dalszej gry o utrzymanie na zapleczu ekstraklasy.
Dobre zawody zagrał Adrian Kordalski, będąc pierwszoplanową postacią drużyny (25 punktów i 9 zbiórek). W ostatnich trzech sezonach reprezentował barwy Czarnych Słupsk, z którymi w sezonie 2020/2021 wywalczył awans na parkiety Energa Basket Ligi. Początkowo obecną kampanię zaczął w Słupsku, lecz później przeniósł się do Zgorzelca, gdzie w paru spotkaniach zdobywał powyżej 20 punktów. 26-letni rozgrywający potrafi wjeżdżać pod obręcz, gdzie w większości przypadków zdobywa punkty, a ponadto od czasu do czasu umie postraszyć trójką. Ponadto znajduje się na 2. miejscu w rubryce asyst na mecz (7,5). Drugim zawodnikiem, który z pewnością trzeba się przyjrzeć jest Bartosz Bochno. 34-letni rzucający ma za sobą sporo lat spędzonych na ekstraklasowych boiskach, dzięki czemu dzieli się ze swoimi kolegami doświadczeniem. Co więcej to najczęściej rzucający zawodnikiem zza łuku, który ze skutecznością 42,6% zajmuje 4. lokatę w rubryce skuteczności za trzy (na czele jest jego kolega Mateusz Stawiak – 46,7%).
Zapowiedź:
Już w tę środę po raz ostatni na domowy parkiet wybiegną Kociewskie Diabły. Po wspomnianym „chłodnym” prysznicu w Koszalinie naszą ekipę czeka iście wymagające spotkanie z PGE Turowem Zgorzelec. Zgorzelczanie stracili jakąkolwiek szansę na utrzymanie się na pierwszoligowych salonach, lecz w pewnością będą chcieli zakończyć rundę zasadniczą zwycięstwami. Nasza drużyna jest w zupełnie innej sytuacji, gdyż nadal jesteśmy w walce o udział w fazie play-off i jedynie wiktorie przedłużają nam grę o upragnione miejsce w ósemce. Bardzo dobry pojedynek szykuje się między Adrianem Kordalskim a Szymonem Ryżkiem. Równie interesująco zapowiada się walka w trumnie, gdzie Michał Sadło sprawdzi możliwości Michała Marka. Natomiast Michał Kierlewicz spróbuje zatrzymać dobrą formę strzelecką Bartosza Bochno.
Środowy wieczór zapowiada się naprawdę diabelsko. Nasi zawodnicy dadzą z siebie prawdziwego maksa swoich umiejętności, a kibice zgromadzeni w starogardzkiej hali będą „szóstym” zawodnikiem i zrobią kociewskie piekło. Zapraszamy wszystkich do diabelskiego dopingu już w najbliższą środę!!!
Spotkanie odbędzie się w środę (6 kwietnia) o godzinie 19:00 w Miejskiej Hali Sportowej im. Andrzeja Grubby
KW